SKM Cisowa i Gała bez przypału odblokowały się! Sporting Gdynia odrobił straty!

Kolejny tydzień grania Enerpol NL6 za nami! W piątek przypadło grać drużynom z I oraz II ligi gr. A. Mecze wyglądały naprawdę różnie. W większości najwięcej wydarzyło się w drugich 25 minutach, z małymi wyjątkami. Swoje pierwsze 3 punkty zanotowały Gała bez przypału, pewnie ogrywając Polskę Gurom oraz SKM Cisowa, która przegrywała po pierwszej połowie z HTM Klimą pro trzema bramkami! SPS Limonka stara się wrócić na właściwe tory i dołączyć do czołówki tabeli po wygranej nad BCT Gdynia. Jednostronnie było w pojedynku Penetrators PD – OZE Biomar, gdzie w okrojonym składzie czarni nie potrafili sprostać rywalom. Najwięcej działo się oczywiście na sam koniec, gdzie KAMIX Bracia nie zdołali utrzymać zaliczki z pierwszej połowy i musieli uznać wyższość Sportingu, który drugą połówkę zagrał fenomenalnie!

• BCT Gdynia piorunująco wszedł w spotkanie. Po zaledwie minucie wyszedł na prowadzenie. SPS Limonka starała się wyrównać. Dopiero po jakimś czasie zaczęła się rozkręcać. Udało im się najpierw wyrównać, a potem wyjść na 2:1. Taki wynik utrzymywał się do pierwszej połowy, mimo że to BCT mogło wydawać się groźniejsze. Dopiero po zmianie stron cytrusy przeprowadziły skuteczne ataki, dzięki czemu odjechali rywalom. BCT próbował, ale bez większego powodzenia. Natomiast Limonka wykorzystała swoje szansę i wygrała pewnie 8:3. Dają znać pozostałym, że chcą liczyć się w walce o awans.
• Gała bez przypału chciała się podnieść po dwóch porażkach. Pierwsze minuty  pokazały, że to może być właśnie ten mecz! Ich zapędy starała się ostudzić Polska Gurom, dzięki bramce na 1:2. Mimo kilku ciekawych okazji z obu stron, bramek więcej nie zobaczyliśmy. W drugiej połowie Gała ruszyła do znacznego ataku, co przełożyło się na wynik. Widać było jak bardzo zależy im na zwycięstwie. Zagrali zdecydowaniej, odjeżdżając Polsce, która nie zmieniła już swojego dorobku. Czarni wygrali 6:1 i zdobyli swoje pierwsze 3 punkty!
• SKM Cisowa przyjęła kilka konkretnych ciosów od HTM Klimy pro! Znowu przyszło im gonić rezultat. Dobrze wyglądający niebiescy wygrywali 4:1 i nic by nie wskazywało, że coś się może zmienić. A jednak było odwrotnie. na drugą połowę Kolejarze zebrali w sobie dodatkową energię i zaczęli dominować! Przełożyło się to oczywiście na wynik. Podeszli wyżej, wykorzystując przy tym swojego bramkarza – Macieja Szlagę, któremu udało się dwa razy umieścić futbolówkę w siatce! Emocje trwały do końca, gdzie lepiej wytrzymała ją SKM notując pierwsze zwycięstwo w sezonie! Miejmy nadzieję, że teraz ich forma będzie rosła w górę.
• Penetrators PD grało dopiero swoje drugie spotkanie. Ich rywal – OZE Biomar stawił się z 6-osobową kadrą. Od początku widać było, że to nie będzie dla nich łatwa przeprawa. Penetratorsi po kilku minutach zaczęli odjeżdżać. Kilka bramek i było jasne, że ten mecz nie skończy się pomyślnie dla Biomaru. Do przerwy przegrywali już 1:8. Drużynie Dawida Szałeckiego dalej było mało i widać, że bawili się z piłką. Czarnych stać było na trzy skuteczne ataki, ale przy tylu straconych golach dalej nie wyglądało to za dobrze. Penetrators PD wygrywa 13:3.
• Ostatni mecz to pojedynek KAMIX Braci i Sportingu Gdynia. Ku małemu zaskoczeniu różowi nie radzili sobie z rywalem. Bracia zaczęli wykorzystywać sytuację. Trafili raz, drugi, trzeci i schodzili na przerwę z niezłą zaliczką. W Sportingu nastąpiła diametralna przemiana! Uwierzyli w swoje umiejętności i zaczęli odrabianie strat. Szło im tak dobrze, że 0:3 zamieniło się na 5:3. Odpowiedzialność na swoje barki wziął Maciej Wroński – autor 4 goli. Zespół Braci Radtke trafił na 4:5, ale potem Sporting zamknął ten mecz strzelając 4 bramki z rzędu na co rywal nie miał już żadnych argumentów i był bezradny.