SPS Limonka zaczyna od zwycięstwa! Sporting Gdynia odprawia Wilki Morskie!

II liga wkroczyła w decydującą faze! Rozpoczęliśmy granie w grupach mistrzowskiej i drugiej. SPS Limonka zrobiła krok w stronę I ligi, wygrywając mecz z Beer Fansami 10:5. Dla Piwoszy była to druga przegrana z rzędu i oby nie odbiło się to na nich negatywnie. W grupie drugiej BCT Gdynia zrewanżowało się PKP Intercity za rundę zasadniczą! W I lidze NeoPunkt okazał się minimalnie lepszy od Companieros IGL., które postawiło twarde warunki i niewiele zabrakło im do zdobycia choćby punktu. Sporting Gdynia nie dał szans Wilkom Morskim i dalej plasuje się w czołówce.

• Companieros IGL. strzeliło jako pierwsze bramkę. Na odpowiedź NeoPunktu nie trzeba było zbyt długo czekać. Mecz był bardzo zacięty, ataki z jednej i drugiej strony nie przynosiły jednak powodzenia. Dopiero przed przerwą żółto-czarni trafili na 2:1. W drugiej połowie zespół Wojtka Grabowskiego napierał na przeciwnika i to przyniosło pożądany efekt. Remis 2:2 utrzymywał się przez dłuższy czas. Kolejny raz NeoPunkt miał jedną bramkę więcej, po błędzie defensywy rywala. Companieros dawało z siebie wszystko i przeprowadzało sporo klarownych akcji, jednak albo bramkarz albo słupek obronił Wejherowian przed remisem. Podział punktów byłby jak najbardziej sprawiedliwy, ale ogromną ręką wyszedł z tego NeoPunkt.
• Sporting Gdynia szybko osiągnął dwubramkową przewagę. Wilki odpowiedziały i było już tylko 1:2. Jednak z czasem Sporting zaczął się rozkręcać i po dobrej chwili podwyższyli aż do 5:1. Wilki starały się zmienić nieco rezultat, strzelając dwie bramki. Musieli po przerwie spiąć się, żeby dogonić rywala. Sporting w drugiej części dokręcił śrubę i zaczął znacząco odjeżdżać. Przeciwnik już nie był w stanie odwrócić losów spotkania i przegrał zdecydowanie 4:12. Wilki Morskie notują już 7 porażkę w sezonie, natomiast Sporting wygrał po raz 8 i dalej utrzymuje niewielki dystans nad goniącą resztą!
• SPS Limonka chciała sprawić niespodziankę w meczu z Beer Fansami. Był to mecz otwarcia w grupie mistrzowskiej II ligi. Walka była wyrównana. Kiedy cytrusy strzelały, Beer Fans odpowiadał. Ale na przerwę to gracze w białych koszulkach mieli jednego gola więcej. Po powrocie na boisko czerwono-czarni wyrównali i mieli sporo okazji żeby pierwszy raz prowadzić w tym meczu, ale nic nie wpadało. Limonka wykorzystała brak skuteczności u rywala i trafiła dwukrotnie. Najwięcej bramek wpadło w ostatnich 10 minutach. Limonka tego dnia była lepiej dysponowana i to ona pewnie wygrywa spotkanie 10:5, przybliżając swoje szanse na grę w I lidze.
• BCT Gdynia i PKP Intercity już raz mierzyli się ze sobą. Wtedy PKP wygrało 7:6. Początek należał również do biało-zielonych. Strzelili dwie bramki, ale BCT nie chciało być gorsze i doprowadziło do stanu 2:2. Kolejarze trafili dwa razy, jednak przyszedł u nich okres słabszej gry, które wykorzystał BCT. Nikt by się nie spodziewał, że strzelą aż 5 bramek z rzędu. To zdarzenie podłamało drużynę PKP Intercity, która w drugiej połowie nie była w stanie się otrzasnąć po takim ciosie. BCT podniosło się po zeszłotygniowej dotkliwej porażce i od zwycięstwa 12:7 rozpoczyna start w grupie drugiej!