We wtorek rozegrane zostały trzy spotkania, dwa w ramach I ligi i jeden w Ekstraklasie. Pogoda nie rozpieszczała, ale zawodnicy dzielnie walczyli o każdą piłkę. Oczy kibiców były skupione głównie na drugi hit kolejki, w której Bad Boysi grali z Maestro. Maestro wypuściło prowadzenie z pierwszej połowy i nie zdołało ugrać choćby punktu. Mimo to emocje mieliśmy do samego końca. Jeszcze więcej działo się w starciu Wilków Morskich z Companieros. Wilki wydawałoby się mieli już pewne 3pkt. w garści, lecz Companieros zagrali do końca i odwrócili wynik z 2:7 do 9:9! BCT w końcu wygrało i przeskoczyło swojego rywala – FC Babilon United na 2pkt.!
- Wilki Morskie zaskoczyły Companierosów i stosunkowo szybko strzelili bramkę otwarcia. Przycisnęli i zrobiło się 3:0. Companieros obudzili się na moment i też trafili do siatki. To było za mało. Wilki grały bardzo skutecznie w przodzie i tak naprawdę wszystko co mieli to im wychodziło. Wilki niespodziewanie schodziły na przerwę prowadząc 7:2. Companieros w przerwie przekazali sobie kilka cennych rad i wskazówek i wyszli na drugą połowę bardzo zmotywowani. Stopniowo zmniejszali stratę do przeciwnika ale szło im to bardzo mozolnie. Dopiero ostatnie minuty okazały się dla Companieros decydujące, wtedy poczuli, że ten mecz nie musi być wcale przegrany i w ostatniej akcji trafili na remis, z resztą nietypowo wysoki 9:9!
- Bad Boys jak i Maestro przystępowali do bezpośredniego hitowego meczu z takim samym dorobkiem punktowym – 24. Mecz w pierwsze odsłonie był bardzo wyrównany i nie oglądaliśmy dużo bramek. Maestro strzeliło jedynego gola, ale Bad Boys byli bliscy remisu, bo dostali karnego, lecz go nie wykorzystali. Po zmianie stron granatowi zagrali o niebo lepiej, a przede wszystkim skuteczniej. Odmienili losy meczu i dociągnęli prowadzenie do końca. Maestro trafiło na 3:4, ale w ostatniej akcji Bad Boysi wbili gola na 5:3 i zeszli z boiska z 3pkt.! Tym samym Bad Boys znaleźli się na 2. miejscu!
- Babilon United ostatnio zgarnia sporo punktów, czego nie można powiedzieć o BCT. Jednak to tylko niebiescy zdobywali bramki w pierwszej części. Babilon nie był wstanie zareagować na trzy trafienia BCT. Po zmianie stron BCT kontynuowało strzelecką passę i strzeliło dodatkowo cztery gole. Babilon nie mógł znaleźć sposobu na przełamanie bramkarza BCT, ale pod sam koniec jedna akcja im wyszła. BCT tak czy inaczej wygrywa wysoko i pewnie 7:1, a to sprawia że z 12pkt. przeskoczyli w ligowej tabeli Babilon.