Dwaj debiutanci gromią! Świetny pojedynek KAMIX Braci z Tawerną Obłuże

Czwartek był jak się okazało ostatnim w tym tygodniu dniem grania. Zarówno dogrywaliśmy pierwszą, jak i trzecią ligę, w której oglądaliśmy kilka pogromów w debiutach!

• Z wysokiego ,,C” w naszą ligę weszło Kolegium Sędziów Pomorskiego ZPN-u. Drużyna Mateusza Bieszke rozbiła wręcz przeciwników w Witomina aż 15:3 i dużą w tym zasługę miał wspomniany kapitan drużyny grających sędziów, strzelając aż 7 bramek!
• W pojedynku dwóch beniaminków II ligi górą PKP Intercity! Do przerwy zawody były na mocnym styku, a skromny wynik 1:1 tylko to pokazywał. Druga część spotkania to festiwal błędów Bękartów, którzy przegrywali już nawet 4 golami. W pewnym momencie Biało-bordowi zdecydowali się na zryw, dochodząc rywali na 2 trafienia, będąc bardzo blisko bramki kontaktowej. Niewykorzystana ,,setka” się zemściła i Zielono-biali znów nieco odskoczyli, nie oddając już wysokiego prowadzenia do końca.
• Dawno temu w trawie, z pewnością nie tak dawno trenowali do pierwszego meczu w sezonie, bo wygrali go aż… 14:1! Kolejna nowa drużyna była minimum 2 klasy lepsza od swojej ofiary – TEAM BLACK DRAGON – ewidentnie panując nad spotkaniem przez cały jego okres.
• Najlepszy mecz dnia rozegrali KAMIX Bracia i TAWERNA Obłuże. Derby Północnej Gdyni, bo tak można było określić ten mecz, zdecydowanie zasłużyły na to miano. Pierwsza połowa to przecież tylko 1 gol, który wynikiem 1:0 premiował Braci. Po zmianie stron Czarni szybko wyrównali, lecz okazało się że to ich ostatnia bramka w tym meczu, do czego ogromnie się przyczynił bramkarz KAMIX-a – Grzegorz Węcławski. Jego pewność między słupkami pozwoliła kolegom strzelić jeszcze dwa gole (z czego ostatnia padła bezpośrednio z rzutu wolnego), co w zupełności wystarczyło do 3-punktowego startu w lidze.
• Ciekawe zawody rozegrało Studio Prime JBG z Classic’iem II. Pojedynek beniaminków drugiej ligi stał na wysokim poziomie, a pomarańczowi chcieli przede wszystkim się odegrać, za porażkę na sam koniec poprzedniego sezonu, co było przecież zaledwie miesiąc temu! I rzeczywiście, w tym meczu który przebiegał pod hasłem bramka za bramkę, lepszy okazał się Classic, który zdobył 2 bramki więcej od rywali.
• Ostatnie spotkanie, to znów pojedynek drużyn debiutujących w naszej lidze, ale już nie tak jednostronny od reszty. Tutaj spotkały się ekipy Sokółki i Supa Strikas. Był to kolejny tego wieczoru mecz, w którym do przerwy bramek było jak na lekarstwo, co i tutaj nie oznaczało to wcale nudy na boisku. Po remisowej pierwszej części meczu, Jako pierwsi na prowadzenie 2:1 wyszli Supa Strikas. Później jednak bardzo dobre kilkanaście minut rozegrała FC Sokółka, w których ze stanu 1:2 wyszli na 4:2! ,,Strikasi” zdołali jeszcze zdobyć gola kontaktowego, lecz rywal na więcej już nie pozwolił i to ekipa z okolic Chwarzna zawozi do siebie premierowe w NL6 3 punkty.