Wyrównana środa! JR z pierwszym zwycięstwem

Środowe mecze mogły się na prawdę podobać. Grała prawie każda liga, a we wszystkich spotkaniach nie brakowało emocji, zwrotów akcji, a także było blisko niespodzianek.

• W meczu KS Pomorski ZPN – Rebels AIC po trzech minutach wydawało się, że mecz ten będzie istnym festiwalem strzeleckim z obu stron. Po 120 sekundach mieliśmy już bowiem wynik 2:2! Później już jednak zespoły opanowały sytuacje i do przerwy padły jeszcze trzy bramki, dwie autorstwa Kolegium Sędziów, a jednym trafieniem odpowiedzieli Rebelsi. W drugiej połowie strzelali już tylko Sędziowie. Do 4 bramek z pierwszej połowy dołożyli jeszcze 3, dzięki czemu po 5 spotkaniach wciąż pozostają niepokonani!
• Pluć sobie w brody mogą Companieros! W meczy z ZIP Składem bardzo szybko wyszli na 2-bramkowe prowadzenie, w dalszej fazie spotkania tylko je podwyższając. W pewnym momencie seledynowi prowadzili już 6:1 i wydawało się że są oni na najlepszej drodze do pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. ZIP niejednokrotnie udowadniał że dla nich nie istnieje wynik którego nie da się odrobić i dziś potwierdzili to raz jeszcze! Do końca spotkania nie pozwolili rywalowi na oni jedno trafienie, samemu odrabiając stratę pięciu goli, wyrywając koniec końców 1 punkt, który według obserwatorów, był mimo wszystko sprawiedliwym wynikiem dla jednych i drugich.
• Patrząc w samą tabele, mecz KM PSP z Bękartami wydawał się formalnością. Dodatkowo Strażacy szybko wyszli na prowadzenie 2:0 i wydawało się że zmiażdżą oni rywala. Ten jednak się dźwignął, strzelając do przerwy dwie bramki, co dało nam remis 2:2 po pierwszych 25 minutach! Mało tego, Bękarci otworzyli wynik w drugiej połowie, wychodząc na 1-bramkowe prowadzenie. W końcówce zaczęło jednak brakować już się, a drużyna zamiast się cofnąć wciąż atakowała. Naraziła się tym samym na kontry ze strony lidera I lig, czego ten nie mógł zmarnować, ostatecznie wygrywając ten mecz 7:3!
• Fotel wicelidera po meczu z My Na Sianie w pierwszej lidze obejmuje FC Atmosfera! Mecz ten to prawdziwy popis Mateusza Mazurka, który był autorem wszystkich bramek dla swojego zespołu, a łącznie było ich aż 7! Prawdziwe show to przede wszystkim pierwsze połowa, która zakończyła się wynikiem 5:2 na korzyść Atmosfery. Po zmianie stron byłe Orange Team kontrolowało 2-bramkowe prowadzenie, które ostatecznie dowieźli do końca meczu.
• Nie zawiódł hit dnia, czyli pojedynek JR Pogórze z Classic’iem Gdynia! Classic dłuższy czas pierwszej połowy prowadził 2:0, by chwilę przed przerwą znowu strzelić bramkę ale… samobójczą! Przez to wielokrotny mistrz po 25 minutach wciąż prowadził, ale już tylko jednym golem. Po wznowieniu, JR szybko odrobił stratę, po czym wyszedł na prowadzenie! Ekipa Jarka Gołdyna się nie poddawała i tym razem to ona dogoniła rywali i mieliśmy remis 3:3. Później widzieliśmy 2 bramki drużyny z Pogórza, z czego jedna znowu była trafieniem samobójczym rywali! Biało-niebiescy jeszcze próbowali i w końcówce udało im się zanotować trafienie kontaktowe. To było jednak na tyle i JR odnosi swoje pierwsze w sezonie zwycięstwo!