Companieros IGL. podzieliło się punktami z Bad Boysami! IXODI Nevada wysoko ograła Classic Gdynia!

Już czuć w powietrzu koniec sezonu, ale to nie oznacza, że nie ma jeszcze o co walczyć! Każdy stara się poprawić swoją sytuację, chcąc zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. W I lidze Bad Boysi uratowali remis z Companieros, który jest dla nich bardzo cenny. SKM Cisowa po 3 porażkach, odwróciła losy meczu i wygrała z Studio Prime JBG! Classicowi nie udało się znaleźć sposobu na IXODI Nevadę i musi się zadowolić 5. miejscem na koniec sezonu. Natomiast Nevada przy udanych wynikach może nawet zakończyć sezon tuż za plecami Enerpolu!

• Długa przerwa od grania źle wpłynęła na Companieros IGL. . Zaległy mecz z Bad Boysami zaczął się od utraty bramki. W późniejszym okresie spore błędy wykorzystali granatowi i prowadzili już 3:0. Co nie udało się przed przerwą udało się po niej! Companieros zmienili zupełnie swój styl i zaatakowali. Przyniosło to pożądany efekt, przez co wynik szybko zaczął się zmieniać. z 0:3 wyszli na 5:3! Niestety nie zdołali utrzymać zwycięstwa do końca, chociaż w samej końcówce zagrali w przewadze. Bad Boysi zdołali zremisować 5:5 i niewiele brakuje im do szczęścia, żeby uniknąć baraży.
• Studio Prime JBG strzelili na 1:0, ale SKM Cisowa szybko wyrównała. Mecz był zacięty do stanu 3:3! Wtedy swoją inicjatywę przejęło Studio i odjechało na 3 trafienia! Jak się okazało był to ich koniec strzelania w tym meczu. W drugiej połowie dzięki szczelnej obronie i solidnej grze w ofensywie SKM odwróciła wynik na swoją korzyść, wygrywając 8:6! Przełamali się tym samym w ostatnim występie na wiosnę.
• Classic zaczął w okrojonym składzie. Rywal również wycofał jednego zawodnika. Więcej miejsca na boisku wykorzystała Nevada i bardzo udanie rozpoczęła starcie. Dopiero przy 4:0 Classicowi udało się skompletować piątego zawodnika. Zawodnicy Krzysztofa Duliasza dalej strzelali, ale seledynowi też zdołali wcisnąć kilka bramek do sieci! Do przerwy różnica 5 bramek do odrobienia przez Classic była spora. W drugiej części Nevada starała się jeszcze bardziej naciskała w ataku, dlatego bramkarz Classica miał sporo do roboty. Drużyna Jarosława Gołdyna przegrała 8:16 i zakończyła sezon na 5. miejscu, a niebiescy mogą powalczyć jeszcze o vice-mistrzostwo!