Menu Zamknij

,,Rodzina Enerpolu” zgarnia podium Ekstraklasy! Wciąż czekamy na mistrza

Kiedy przed sezonem duet Kania/Duliasz mówił o trzech pierwsyych miejscach w Ekstraklasie, każdy wiedział że jest to w ich przypadku możliwe. I rzeczywiście, tak jak Enerpol i Nevada raczej byli pewniakami do podium, Enerpol II musiał się o to miejsce pobić z innymi drużynami. Mecz z JR’em zapewnił im jednak wymarzone miejsce i sprawił, że ,,rodzina Enerpolu” zgarnia historyczne całe podium! Wygrana IXODI Nevady z HG Grabówkiem natomiast sprawia, że Enerpol wciąż czuje jej oddech w walce o mistrza i nie może popełnić najmniejszego błędu w ostatnich meczach! W I lidze w środku tabeli okopuje się Joga Bonito, która ograła przedostatnich w tabeli Bad Boys. Na szczęście dla przegranych, w tym sezonie spada tylko ostatni zespół w tabeli, więc szansa na utrzymanie jest spora. W III lidze, nieco sprawę skomplikowały sobie AP UKS Mosty. Mecz z Rebels AIC miał być spokojną wygraną, co dałoby lepszą pozycję startową w grupie mistrzowskiej. AIC notuje jednak mocną zwyżkę formy w końcówce sezonu zasadniczego, co widać czarno na białym po ich wynikach. Wysoko wygrywa PROMOTION, które również obudziło się w samej końcówce i zabrakło im na prawdę nie wiele, żeby wejść do grupy mistrzowskiej III ligi. 

  • Lider III ligi za wszelką cenę chciał wygrać ze zdecydowanie niżej klasyfikowanym rywalem, dzięki czemu byłby w jeszcze lepszej pozycji przed startem rundy dodatkowej. Rebelsi dostali jednak prezent w postaci karnego, już na samym początku spotkania. Sytuacja została przez nich wykorzystana, co mogło ułożyć to spotkania. AIC poszło bowiem za ciosem i kilka minut później prowadziło 2:0! Gdy Mosty doszły na jednego gola, wydawało się, że zaczęli odrabiać straty. Nic bardziej mylnego. Następny gol znów należał do Rebelsów, którzy prowadzili po 25 minutach 3:1. Po zmianie stron, biało-granatowi udowadniali, że dziś grali chyba swój najlepszy mecz w tym sezonie. Nie pozwolili zmniejszyć strat. Mało tego, nawet ją zwiększyli! Mecz kończy się ostatecznie wynikiem 6:3 na korzyść Rebels AIC i kto wie, czy porażka ta, będzie się teraz śnić po nocach drużynie z Mostów.
  • W pojedynku pierwszoligowym, grali między sobą starzy wyjadacze – Bad Boys oraz Joga Bonito. Ci pierwsi zajmując przedostatnie miejsce w lidze, wciąż nie są pewni w niej pozostania. Drudzy mogli natomiast zbliżyć się do środka tabeli, oczywiście w przypadku wygranej. Pierwsza połowa była niezwykle zacięta, a obie ekipy szły bramka za bramkę. O jednego lepsza była jednak Joga, która prowadziła 5:4. Po zmianie stron, Bad Boys wyrównali i spotkanie zaczęło się niemal od początku. Przez chwilę wydawało się, że ,,Źli Chłopcy” odwrócą losy meczu, tak jak w zeszłotygodniowym pojedynku z Wilkami. Starcie do końca nie zapewniało nas, kto wyjdzie z niego zwycięsko. Okazało się, że tak jak przed przerwą, o jednego gola lepsza była Joga, która zgarnęła cenne trzy punkty.
  • Grabówek już nie pierwszy raz udowodnił, że pierwsze minuty z najlepszymi, gra koncertowo! To właśnie HG otworzyło wynik meczu i to jednobramkowe prowadzenie z Nevadą, utrzymywało dłuższą chwilę. Przebieg meczu był jednak podobny do tego, co oglądaliśmy jakiś czas temu w meczu Grabówka z Enerpolem. Jak działą odpaliły, to na dobre. Michałowi Kajakowi wpadało wszystko co mogło i z wyniku 0:1, zrobiło się nam… 11:2 do przerwy! Walcząca wciąż o mistrzostwo drużyna Krzysztofa Duliasza, w drugich 25 minutach szła za ciosem, a ich przewaga wciąż rosła. Grabówek kilka goli strzelił dopiero w końcówce, ale na jakikolwiek pozytywny wynik nie było co liczyć. Na uwagę zasługuję aż 9 goli wspomnianego wcześniej Kajaka, oraz 5 trafień Dominika Klechy, któy tym samym zrobił sobie ładny prezent urodzinow!
  • Team Dott wciąż szuka debiutanckich punktów, a zdobycie ich z rozpędzonym PROMOTION, było dość mało prawdopodobne. Szczególnie, że Dott mieli zaledwie czterech zawodników do pola! Tu jednak trzeba oddać postawę fair-play dla PROMOTION, które postanowiło wycofać jednego zawodnika i również grało całe spotkanie ,,piątką”. Dużą robotę robił jednak fakt, że seledynowi mieli rezerwowych, przez co rzecz jasna mieli więcej sił na ataki, które dały im pewne prowadzenie 7:0 do przerwy. Druga połowy, to iście radosny futbol z obu stron i łącznie aż 16 goli w 25 minut! PROMOTION wygrywa 16:7 notując bardzo dobrą końcówkę rundy zasadniczej. Okazuję się, że grupa mistrzowska, była dla tego ekipy na wyciągnięcie ręki.
  • Na zakończenie dnia, Enerpol II podejmował drużynę JR’u Pogórze. Od początku było widać, że to biało-czarni atakują groźniej, lecz z początku brakowało im skuteczności. Na ich szczęście, JR także nie potrafił znaleźć drogi do siatki, lecz w tym przypadku, niemoc ta trwała całą pierwszą połowę. Enerpol II natomiast w pewnym momencie się przbudził i sforsował linię obrony rywala i to aż czterokrotnie. Na drugą połowę, zawodnicy i kibice wychodzili w nastrojach mówiących o tym, że raczej nic już się w tym meczu nie wydarzy. I rzeczywiście, drugi zespół Krzysztofa Duliasza tylko zwiększał swoje prowadzenie, dając sobie strzelić zaledwie jednego gola. Prawdziwą oprawą tego meczu, był dwie ładnej urody bramki Tomasza Lisowskiego, który słusznie został wybrany zawodnikiem spotkania.

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11312101555110437
213120199574236
31382388642426
4Kiedyś Odpalą213814106901625
5138057076-624
6137157567822
71361691751619
8136078596-1118
9135177268416
10134187770713
11133287188-1711
12Bad Boys1331968107-3910
13132385585-309
1413001338156-1180

EKSTRAKLASA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1141400136439342
2141103102633934*
3Nevada Gdynia141103105644133
41461795841119
5145096697-3115
61441965122-5713
714401048102-5412
8140014042-420

III LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11180373532024
21180347272024
31171398554322
41171367402722
51170463342921
6116057172-119*
71160565511418
8115066666015
9Lemon Lambo114164749-213
10113174864-1610
11113086681-159
1211001146165-1190

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.