Sporo emocji we wtorkowy wieczór na boiskach NL6! Przed kolejną szansą na przełamanie stanęli Companieros Magellan, czego niestety nie udało się dokonać. Companieros przegrało już czwarty mecz, chociaż przez dużą część była szansa na korzystny rezultat z Cobisem! Bad Boys zmierzyli się z Kamix Braćmi mając tyle samo oczek, a lepsi w bezpośrednim starciu okazali się Bad Boysi, pokazując, że to może być sezon jakiego dawno już nie zagrali! Arex dzięki imponującej drugiej połowie wygrywa wysoko z Beer Fansami 11:3, którzy nie mogą się odnaleźć w nowych rozgrywkach i notują już trzecią porażkę!
- Cobis i Companieros Magellan nie mieli łatwego terminarza na początku sezonu! Cobisowi udało się jeden z trzech meczów wygrać, niestety Companieros żadnego. Wiadomo było jak dla jednych i drugich ważne jest zwycięstwo! Cobis potrzebował dosłownie 30 sekund żeby strzelić pierwszą bramkę! Na kolejne trafienie trzeba było trochę poczekać, a to padło łupem Cobisu! Companieros przy 0:2 szybko się otrząsnęli i w ekspresowym tempie doprowadzili do remisu! Ba nawet wyszli na 3:2, ale niestety do przerwy nie potrafili tego dociągnąć i po błędzie w obronie tracą gola na 3:3. Mimo słabego początku Companieros dobrze zareagowali i drugą połowę zaczęli od gola. Przez długi okres wynik był sprawą otwartą. Cobis przycisnął na ok. 10 minut przed końcem i odskoczył Companierosom, czego rywal mimo sporych chęci nie był w stanie odrobić. Companieros przegrali 7:9.
- Bad Boys i Kamix Bracia wspólnie zebrali do tej pory po 6pkt. ! Bad Boys po kilku minutach prowadzili 1:0. Bracia próbowali się odgryzać, ale nic nie chciało “siąść”. Bad Boys przycisnęli i zrobiło się 2:0. Ekipa Łukasza Radtke dążyła do odrobienia i jedną bramkę przed przerwą udało się wbić do siatki granatowych! Po zmianie stron dyspozycję z pierwszej połowy cały czas starali się utrzymywać Bad Boysi i na spokoju dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka. Dzięki zwycięstwu 6:4 kolejne 3pkt. wpadają na ich konto!
- Arex niemrawo wszedł w spotkanie przeciwko Beer Fansom! Ci za sprawą dwóch trafień swojego lidera Artura Zielińskiego wygyrwali 2:0! Od tego momentu mechanizm w ich grze zaczął się psuć. Arex odrobił stratę i przed zejściem na przerwę zdołał nawet prowadzić 3:2! Po powrocie na boisko istniał już w zasadzie tylko jeden zespół, a był nim Arex! Z głową rozgrywali piłkę, a przy tym byli piekielnie skuteczni w ofensywie! Zawodnikiem meczu został wybrany Nikodem Superson, który był bardzo dobrze wspomagany przez swoich partnerów! Beer Fans nie miał argumentów w drugiej części na to co pokazali czerwoni, ulegając wysoko 3:11!