Derby dla Enerpolu! Orange goni Grabówek. Przychodnia liderem III Ligi

Środowy wieczór zdominowała Ekstraklasa, a a w niej w szczególności starcie prowadzącego Enerpolu z drugim w tabeli Salosem/Nevadą. Tym razem młodzi zawodnicy musieli uznać wyższość doświadczonej ekipy Jerzego Kani, a wpływ miała na to głównie pierwsza połowa spotkania. W innych meczach Ekstraklasy warto zwrócić uwagę na drugie w tygodniu zwycięstwo JR Pogórze. W I Lidze Orange Światłowód goni prowadzący KP Grabówek, a w III Lidze Przychodnia Morska pewnie pokonała Water Team. 

• Derbowe starcie zespołów zarządzanych przez Jerzego Kanię i Krzysztofa Duliasza dla Enerpolu! Mecz rozstrzygnięto już w pierwszej połowie. Nevada w pierwszej akcji miała szansę wyjść na prowadzenie, ale Malanowski uderzył nad poprzeczką. To zemściło się chwilę później. Gole Przemysława Iwańskiego, Piotr Lisowskiego, a w szczególności trafienie Pawła Rasmusa (piękny strzał w samo okienko bramki Nevady) pozbawiły młodych zawodników złudzeń, kto w środę jest w lepszej dyspozycji. 
• Na fali wznoszącej jest JR Pogórze. Po poniedziałkowym pokonaniu Dzikiego Westu teraz przyszła kolej na ogranie Ejemond Club, co można rozpatrywać w kategoriach sporej niespodzianki. Dzięki temu JR jest już na 7 miejscu w tabeli wcale nie bez szans na udział w rywalizacji w grupie mistrzowskiej. 
• Swój mecz wygrała także Chylonia DT City, która pokonała Dziki West. Żółto-niebiescy ponieśli dwie porażki w tydzień. Natomiast ekipa Ireneusza Ciecierskiego pokazuje, że ma chrapkę na walkę o czołowe lokaty. 
• Na 2 miejsce w tabeli Ekstraklasy po pokonaniu Sportingu Orłowo awansowali “Strażacy”. ten zespół od dłuższego czasu utrzymuje stabilną formę i kto wie, czy to nie jest sezon, w którym KM PSP może zajęć jedno z miejsc na podium
• W środowy wieczór walczono także o punkty w I Lidze. Orange Światłowód wywalczył cenne trzy oczka, które pozwalają na utrzymywanie kontaktu w tabeli zaplecza Ekstraklasy z prowadzącym KP Grabówkiem
• Ciekawe spotkanie w III Lidze rozegrały Przychodnia Morska i Water Team. Mimo ambitnej postawy ekipa Water Team musiała uznać wyższość rywali, którzy dysponowali jednak większą ilością zawodników, którzy w indywidualnych akcjach mogli przesądzić o losach meczu.