Menu Zamknij

Ekstraklasa ruszyła z kopyta! Dwa pogromy na początek

Wróciła Ekstraklasa! Po dwóch tygodniach z pierwszą i drugą ligą, do gry wkracza elita, w zupełnie nowej odsłonie, ze spotkaniami na żywo i przede wszystkim ofertą dostępną na Forbet! Jako pierwsi, w tej nowej szacie odnaleźć się musieli zawodnicy Grabówka i Atmosfery. W tym pojedynku, wszystko rozstrzygnęło się już w pierwszej połowie i według głosów zgromadzonych kibiców, wiele kuponów już poszło do kosza! Bardziej zacięty był mecz JR Pogórze z Classic’iem. Eksperci typowali tutaj remis i o mało co mecz ten właśnie się tak nie skończył! Nie zawiódł natomiast ,,pewniak” dnia czyli IXODI Nevada, która mimo gorszego początku, pewnie ograłą beniaminka z ABO. Ale, ale, nie samą Ekstraklasą człowiek żyje! KM PSP od początku sezonu pokazują moc i zgłaszają akces do kolejnego sezonu zakończonego na podium. Kolejne minimalne zwycięstwo notuja natomiast FC Babilon, który tym razem pokonał BCT Gdynia.

  • Atmosfera napierała na Grabówek od pierwszych minut meczu, co musiało się skończyć tylko w jeden sposób – kilkoma bramkami obciążających konto bramkarza HG, który uwaga, jest dopiero trzecim w hierarchii golkiperem ekipy! W przeciwieństwie do rywali, granatowi w niemal niczym kadrowo nie przypominają zespołu z jesieni, co wyszło tylko na plus, potwierdzając to prowadzeniem 5:0 do przerwy. Po zmianie stron, nie było raczej szans na odwrócenie wyniku. Grabówek obudził się dopiero w momencie, jak strata zrobiła się jeszcze większa. Kilka goli w końcówce jednak nic nie dało. Mało tego, to Atmosfera zdołała powiększyć przewagę z pierwszej połowy i ostatecznie pokonują rywali ośmioma golami. 
  • Bardzo podobny przebieg, miał mecz pomiędzy Strażakami a KAMIX Braćmi. Ba! KM PSP jeszcze bardziej zdominowali rywali, a wynik 7:0 po 25 minutach rywalizacji mówił sam za siebie. Czerwoni nabijali kolejne trafienia do klasyfikacji strzelców, na co ekipa braci Radtke odpowiedziała po zmianie stron tylko dwiema bramkami, bo na więcej po prostu nie pozwolił znakomicie dysponowany tego dnia przeciwnik.
  • Najciekawiej zapowiadał się pojedynek pomiędzy JR Pogórze a Classic’iem i tak w istocie rzeczy było! Co prawda, z początku mogło się wydawać, że wyrównane przedmeczowe kursy, zostały mocno przestrzelone. Zaledwie kilka minut gry i już mieliśmy 2:0 dla 7-krotnych mistrzów ligi! JR wziął się jednak do roboty i zdołał strzelić gola kontaktowego. Taki stan rzeczy długo się jednak nie utrzymywał. Seledynowi znowu wyszli na dwubramkowe prowadzenie, a chwilę przed przerwą, jeszcze je powiększyli. Trzy gole to duża strata, lecz nie do odrobienia. Co prawda drużyna Jarosława Gołdyna lwią część drugiej połowy utrzymywała zaliczkę z pierwszej połowy, Pogórze wzięło sie do odrabiania strat w samej końcówce. Dwie bramki sprawiły, że na chwilę przed końcem zrobiło nam się tylko 5:4 dla Classic’a! Czasu nie było jednak za wiele i JR nie zdołał już trafić gola kontaktowego, przegrywając ostatecznie jedną bramką.
  • Drużyny Babilonu i BCT Gdynia, do spotkania przystępowały z jednym punktem różnicy. Jednak w nieco większym komforcie psychicznym był FC Babilon, których po dwóch kolejkach nie zaznał jeszcze smaku porażki, co dla każdej drużyny zawsze jest nie mała motywacją, by utrzymać serię. Ekipa Marka Cecota bardzo dobrze trzymała się przede wszystkim w obronie, tracąc tylko jednego gola w pierwszych 25 minutach. Dzięki temu, zaledwie trzy strzelone bramki sprawiły, że szarzo-seledynowi i tak prowadzili dwoma trafienia, wychodząc w lepszych nastrojach na drugą część spotkania. W nich Babilon dość spokojnie kontrolował wynik, grając jak zwykle bardzo wysoko. Z pewnością trzeba tutaj wyróżnić fakt, że jedną z bramek strzelił ich golkiper – Paweł Szypuła! Ostatecznie więc zwycięstwo Babilonu nie było zagrożone przez większość czasu i ci spokojne dowieźli cenne trzy punkty, wciąż pozostając niepokonani!
  • Na sam koniec, pojedynek beniaminka ABO, z trzecią siłą poprzedniego sezonu Ekstraklasy – IXODI Nevadą. Co ciekawe, na stronie naszego partnera forBET, kurs na Nevada na kilkadziesiąt minut przed meczem, z 1.08 wzrósł do 1.30! Po pierwszych minutach można było podejrzewać, że coś tutaj było na rzeczy. Wszak to właśnie debiutująca na najwyższym szczeblu drużyna otworzyła wynik tego spotkania! Sensjacja wisiała w powietrzu? Niestety jak już Nevada złapała rytm, obraz meczu zmienił się diametralnie. ABO nie miało w pierwszej połowie już nic do powiedzenia i ostatecznie na przerwę schodziło ze stratą czterech trafień do rywala. Po zmianie stron, niebiesk0-biali nie mieli litości dla rywali, aplikując kolejne trafienie. Kilka bramek zapisać trzeba na konto bramkarza seledynowych, który spokojnie mógł kończyć mecz z mniejszym bagażem. Tak się jednak nie stało i ostatecznie beniaminek nie wita się z elitą w wymarzony sposób, choć z góry było wiadome, że łatwo nie będzie. 

EKSTRAKLASA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1980184424224
2Nevada Gdynia970271482321
3962191424920
4961289424719
595225853517
693065072-229
793063365-329
892164966-177
9Kiedyś Odpalą292073875-376
1090094098-580

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131111119685134
2131102105545133
3131012103574631
41382373522126
51381489593025
6137247568723
7137065851721
81341869104-28*14*
9134186796-2914*
10134186378-1513
11Bad Boys133376591-2612
121331964102-3810
1313211075104-297
141311114384-414

II LIGA gr.A

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1990075373827
295134437716
395134640616
4942349381114
5941460421813
694145153-213
793244359-1611
893064779-329
992074052-126
1092073654-186

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.