Menu Zamknij

Hewi Goal Grabówek górą w hicie dnia!

Mecze w środowy wieczór w większości kończyły się wynikami bardzo stykowymi, co zwiastowało w końcowych minutach dużo emocji. Nie brakowało także ładnej dla oka gry. Pewna swego była jedynie nowa drużyna BIOMAR, która odprawiła z kwitkiem młody AP UKS Mosty. Na koniec mieliśmy akcent pucharowy, gdzie Supa Strikas okazało się minimalnie lepsze od wyżej notowanego rywala – SKM-ki.

  • Zaczęliśmy od spotkania na poziomie III ligi. Ekipa AP UKS Mosty, bogatsza o sezon doświadczeń na boiskach NL6 podjęła się walki z BIOMAREM. Efekt nie był zbyt optymistyczny, ponieważ nowy team wykorzystał skrzętnie błedy w obronie rywala i po kilkunastu minutach było już 3-0. Mosty próbowały odrabiać,lecz bezskutecznie. BIOMAR za to podwyższył i do przerwy zrobiło się już 6-0. W drugiej odsłonie lepiej zaprezentowali się młodzi zawodnicy co pozwoliło im strzelić chociaż dwa gole. Ostatecznie to czarni dopisują sobie do tabeli zasłużone trzy punkty, kończąc spotkanie przy wyniku 7-2.
  • Arex rywalizował z Przychodnią Morską. Granatowi objeli prowadzenie i byli w posiadaniu piłki. Jednak wystarczył jeden stały fragment gry i losy odmieniły się. Mieliśmy remis i mimo przewagi Przychodni to Arex wbił gola przed przerwą na 2-1, dający im prowadzenie. Po zmianie stron zaczęło się odrabianie strat,niestety piłka zatrzymywała się kilkukrotnie na poprzeczce bronionej przez czerwonych. Każdej z drużyn udało się zdobyć po jednej bramce, dzięki czemu Arex mógł się cieszyć z kompletu punktów po końcowym gwizdku.
  • Przyszła pora na hit dnia, a więc starcie Hewi Goal Grabówek – KM PSP Gdynia. Mecz toczył się w żywym tempie. Pierwsze minuty to głównie upatrywanie słabości u przeciwnika. Jeden z nich zakończył się bramką, dzięki oddanemu szybkiemu strzałowi po wznowieniu z autu przez Grabówek. Po tym zdarzeniu Klukowski i reszta chcieli pójść za ciosem. I to się opłaciło! Kolejne trafienie napawało optymizmem przed startem drugiej części. HG podniósł rezultat do wyniku 3:0. Wtedy nadszedł czas strażaków, którzy obudzili się ze snu i złapali kontakt. Jedno trafienie dzieliło ich od remisu,bo przegrywali tylko 3-4. Niebiesko-biali nie chcieli wypuścić zwycięstwa z rąk i pokazali kto jest lepiej dysponowany. Na miano zawodnika meczu nie bez przyczyny wybrano Klukowskiego, który poprowadził zespół do wygranej 6-3!
  • Kolejny mecz nie zapowiadał się wcale gorzej! ABO piorunująco dobrze rozpoczęło mecz z Bad Boysami. Już w drugiej minucie przełamali linię bramkową granatowych. Po dłuższej chwili było 2-0. Mimo takiego wyniku Bad Boysi nie podłamali się i jeden z ich ataków zakończył się golem. Cios za ciosem, czyli w tym przypadku gol za gol. Do przerwy lepsze o jedno trafienie ABO. Początek drugiej połowy przyniół długo wyczekiwany remis dla Bad Boysów. Wtedy seledynowi wspięli się na wyższy poziom i zdołali zdobyć dwie bramki, które jak się okazało przesądziły o losach tego pojedynku! Warto odnotować piękną bramkę zdobytą przez Oskara Zarembe!
  • Na koniec dnia zmierzyły się Supa Strikas z SKM-ką w ramach pucharu NL6! Supa Strikas nie przestraszyło się rywala z ekstraklasy i prowadziło 1-0. Do przerwy wynik jedną bramką różnicy również dla ekipy z II ligi – 3:2. Obie drużyny grały jak równy z równym. Młodzi zawodnicy z Supa Strikas drugą część zagrali bardzo mądrze i obronili wynik po 25 minutach, wygrywając 6-5. Taki obrót sprawy powoduje, że to właśnie oni meldują się w następnej fazie rozgrywek pucharowych, ponieważ był to bezpośredni mecz o awans!

I LIGA

II LIGA

III LIGA

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.