Menu Zamknij

Poniedziałkowe pogromy w Ekstraklasie!

Piąty tydzień rozgrywek upłynął nam bardzo jednostronnie. I chociaż niektóre wyniki sugerują co innego, to dość mylne wnioski. Te mecze w których jednych od drugich dzieliła różnica ledwie kilku goli, wcale nie były starciami typu bramka za bramkę. To bardziej ci co wysoko prowadzili nieco bastowali w końcówkach, a rezultaty spotkań bardziej wyjaśniały się już po pierwszych połowach!

  • Pierwsi już standardowo wybiegli rozgrywający wszystkie mecze w poniedziałki zawodnicy Alexandra, którzy tym razem podejmowali Enerpol II Gdynia. Pierwsza połowa nie tak wyraźnie, ale jednak na korzyść żółtych, którzy prowadzili 2:0. Druga połowa bardzo podobna. Obie ekipy grały jak równy z równym, ale to gracze Alexandra podwyższyli prowadzenie do trzech goli. Dodatkowo ich nowy bramkarz mógł zachować czyste konto w debiucie, co nie zdarza się zbyt często. W końcówce jednak nie zdołał obronić rzutu karnego, lecz i tak zanotował on dobry występ, a jego drużyna pewnie zwyciężyła 3:1.
  • Podobny przebieg miało starcie KAMIX Braci z Tanimi Blachami. Pomarańczowi walczyli zaciekle, ale spokój i wyrachowanie Braci dało im 2-bramkowe prowadzenie do przerwy. Po zmianie stron KAMIX-y jeszcze je podwyższyli, mając już pewne 4:0. Blachy przebudziły się w końcówce, ale dwie bramki na nic się nie zdały i to rywale cieszyli się z 3 punktów po końcowym gwizdku.
  • Ekstraklasową część dnia otwierały drużyny Enerpolu oraz Grabówka. Ekipie Krzysztofa Klukowskiego trzeba przyznać, że choć przegrywała, to zagrała na prawdę dobrą pierwszą połowę, w której nie można było odebrać im woli woli walki. Po zmianie stron obie drużyny się rozstrzelały. Mistrz już klasycznie zmienił taktykę na bardziej ofensywną, co rzecz jasna pozwoliło im przekroczyć barierę 10 goli, ale także otworzyło to rywalom możliwość trafienia kilku bramek pocieszenia.
  • W meczu ,,szóstek” – czyli pojedynku w którym obie ekipy nie posiadały choćby jednego zmiennika – górą Ejsmond Club! Zwycięzca był znany już na półmetku, gdzie Rafał Murawski i spółka prowadzili 6:1. Druga połowa była typową na dogranie, gdzie znów żółto-niebiescy okazali się lepsi, wygrywają ostatecznie różnicą 7 goli.
  • IXODI Nevada totalnie rozbiła Jogę Bonito, aplikując rywalowi aż 18 trafień! Już po pierwszych 25 minutach mieliśmy 9:0 dla drużyny Krzysztofa Duliasza i nawet najwięksi optymiści nie stawiali by tutaj na jakieś odwrócenie losów meczu. I rzeczywiście, w drugiej połowie padł niemal taki sam wynik, z małą różnicą, że Jodze w samej końcówce udało się strzelić gola honorowego.
  • Wszystkie emocje oddane zostały w spotkaniu Chyloni DT City ze Śledziami! Tam obie ekipy w pierwszej połowie szły bramka za bramkę, by ostatecznie na przerwę schodzić przy jakże popularnym w zeszłym tygodniu remisie 4:4. Po zmianie stron Chylonia DT odjechała żółto-niebieskim na 8:5 i wydawało się że i tu mamy już po emocjach. Nic z tych rzeczy! Michał Kajak z zespołem dogonili rywali, po czym zrobiło nam się 9:9 na chwilę przed końcem. Gdy wydawało się że mecz ten zakończy się podziałem punktów, Śledzie przeprowadzili ostatni atak który poskutkował gole i zapewnił im drugie w tym sezonie zwycięstwo!

EKSTRAKLASA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1980193444924
2Nevada Gdynia961265392619
3Śledzie960365551018
496035249318
5951365551016
694055150112
793064762-159
892162240-187
992074357-146
1091173890-524

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
113111184463834
213102182414132
31392293623129
41382392623026
5136167164719
6Bad Boys135357571418
7135267275-317
8Inter Orłowo135176667-116
9134367475-115
10133465267-10*13
11134186879-1113
12Tawerna Obłuże134186583-1813
1313301060103-439
1413211055114-597

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131201106495736
2Kiedyś Odpalą2131012113635031
31390477453227
41382388612726
5Classic II Gdynia1381482671525
6Alexander137068683321
71361690741619
8136077991-1218
9135176780-1316
10135086997-2815
11134277079-914
12134276374-1114
1313201148113-656
141300132789-620

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.