Menu Zamknij

Pogórzanka z AREX’em na remis! Bękarty w końcu wygrywają!

Z pięciu rozegranych w czwartek spotkań, w aż czterech o punkty rywalizowaliśmy do samego końca! Ba, w hicie dnia, jakim był pojedynek Pogórzanki z AREX’em, byliśmy świadkami remisu! W kolejnych dwóch meczach, rzutem na taśmę wygrywały Bękarty oraz Odpalone Pringlesy. Ciekawie było w meczu, gdzie na przeciw siebie stanęły najmłodsze kadrowo drużyny – Polska Gurom i AP UKS Mosty – gdzie na prowadzeniu widzieliśmy jedych i drugich. Bez punktów wciąż pozostaję PKP Intercity, które po spadku w zeszłym sezonie ,,przymierza” się do drugiej z rzędu relokacji.

  • Średnia wieku grubo poniżej 20 lat w obu ekipach! To dość rzadki widok w naszej lidze, gdzie ekipy dysponują bardziej doświadczonymi kadrami. Wcale to jednak nie oznacza, że było nudno! Obie drużyny, miały przede wszystkim po swoich stronach wielu kibiców, co zdecydowanie zmotywowało jednych i drugich. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, lecz to Polska Gurom wyszła z niej zwycięsko, co patrząc na tabelę, raczej nie mogło dziwić. Po zmianie stron jednak, Mosty goniły i goniły, aż w końcu przegoniły drużynę rywali, ku ucieszę kolegów dobigujących ich zza linii bocznej! Polska może sobie pluć w brodę, ponieważ wygrana ta, mogła ich zblizyć do czołówki. Natomiast dla AP UKS, to dopiero drugi komplet punktów w tym sezonie, który pozwolił im awansować o dwie pozycje w tabeli.
  • Hitowe starcie pomiędzy Pogórzanką B85 Studio a AREX’em, dawało zwycięskiej ekipie fotel lidera II ligi! Dlatego więc, jednym i drugim, udało się zebrać na nie nalepszych zawodników. W pierwszych 25 minutach, ataki Pogórzanki napędzane przez duet Stromski-Madani, przyniosły prowadzenie 3:1, które zostało jednak zniwelowane przed przerwą, do zaledwie jednego trafienia. Po zmianie stron, z początku znów minimalnie skuteczniejsza byli czarno-pomarańczowi, którzy prowadząc 5:3, mocno zbliżyli się do wygranej. Końcówka należała jednak do będącego w tym sezonie w na prawdę dobrej formie AREX’u, który zdołał strzelić dwie bramki i doprowadził ostatecznie do remisu! Mecz ten zakończył się podziałem punktów, przez co to wciąż Przychodnia Morska pozostaje liderem II ligi, mając jeszcze jeden mecz do rozegrania więcej.
  • W kolejnym meczu, mierzyły się pogrążone w kryzysie Bękarty, z Classic’iem II, który nie przegrał od trzech spotkań. To jednak Bekarci wyszli na prowadzenie jako pierwsi, na co rywal odpowiedział po kilku kokejnych minutach. Rezerwy 7-krotnych mistrzów NL6 zdołały wyjść przed przerwą na prowadzenie, które było jednak skromne, bo jednobramkowe. Po zmianie stron, Radek Szczepaniak ładnie przymierzył przy słupku i mieliśmy kolejny w tym spotkaniu remis! To jednak wyraźnie na zadowalało jednych i drugich. Zaowocowało to dynamiczną końcówką, w której to kremowi wyszli obronną ręką, strzelając gola dającego trzy punkty, na zaledwie trzy minuty przed końcem spotkania!
  • Najciekawiej jednak, było w starciu Companieros SULIMA z Opdalonymi Pringlesami i to mimo faktu, że do przerwy Pringlesy prowadziły już 4:0! Pierwsza połowa, wydawało się że wyjaśniła nam wszystko. Pringlesy atakowały groźniej, a i podopieczni Wojtka Graby robili za dużo błędów w obronie, co przeniosło się na taki a nie inny rezultat. Po zmianie stron, Odpalone Pringlesy jeszcze podwyższyły i wydawało się że sprawa wyniku jest zamknięta. Nawet na cztery minuty przed końce, przewaga Odpalonych była raczej niepodważalna i wszyscy czekali tylko na zakończenie meczu. Wtedy jednak, Companieros masowo zaczęli strzelać bramki, średnio jedną na kilkadziesiąt sekund! Żółto-niebieskich zbliżyło to na zaledwie jednego gola, a czasu starczyło na jeszcze jedno akcję. Ta jednak, zakończyła się strzałem obok słupka i biało-czarni mogli odetchnąć. Ekipie Companieros należą się jednak brawa za walkę do samego końca, bo wiele drużyn, nie uwierzyłaby w możliwść tak niesamowitego powrotu!
  • PKP w meczu z Supa Strikas, chcieli powalczyć o swoje pierwsze (!) w tym sezonie punkty. Żółto-czerwoni jednak mają swoje cele i nie zamierzali ułatwiać tego zadania przeciwnikom. Po pierwszej połowie, choć Supa byli lepsi o dwie bramki, to w drugiej wszystko jeszcze mogło się zdarzyć. Szczególnie, że PKP na samym początku strzeliło gola kontaktowego! Zielono-biali moggli szybko wyrównać, ale żadna z ich kilku akcji nie przyniosła trafienia wyrównującego. Później grali i strzelali już tylko Supa Strikas. Przed końcem meczu, pokonywali oni bramkarza rywali aż 7-krotnie i ostatecznie wygrali wysoko 10:3, choć przebieg meczu, nie zapowiadał aż tak jednostronnego wyniku.

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
111100190266430
21172261431823
31171362491322
4Kiedyś Odpalą21162372571520
5115155851716
6115156563216
7114255262-1014
8114166969013
9114165159-813
10114165485-3113
11113175564-910
1211011041102-611

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131201109535636
2138237768926
31371590652522
4137068279321
51362567571020
6136255460-620
71361686612519
8136169185619
9136166863519
10136077296-2418
11135176671-516
12135176393-3016
13Classic II Gdynia134275165-1414
1413001353113-600

III LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11414002004415642
2141301143449939
3148157275-325
4147257879-123
51472589102-1323
61471682641822
7147167265722
8147078583221
9146176064-419
10146175375-2219
11145185556-116
121442881101-2014
13143385089-3912
141431106795-2810
1514001442193-1510

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.