Menu Zamknij

Bema Sigal ograła Enerpol! Joga wydarła punkt z Moto-Tech!

Co nie udało się dwukrotnie w zeszłym sezonie, wyszło w tym. Bema Sigal, czyli drużyna składająca się w dużej większości z zawodników Ejsmonda z wiosny, pokonała Enerpol, przez co walka o mistrzostwo w tym sezonie, może być równie ciekawa jak w zeszłym! Nevada pokazała natomiast NeoPunkt, że Ekstraklasa to nie przelewki i tutaj o punkty będzie znacznie ciężej niż w niższych ligach. Na czele I ligi są natomiast Strażacy, którzy po wygranej z OZE Biomar, na swoim koncie mają trzy wygrane i jedną porażkę. Joga Bonito odrobiła trz gole straty i ostatecznie podzieliła się punktami z Moto-Tech, którzy do przerwy byli niemal pewni wygranej. W II lidze pierwsze zwycięstwo odnieśli BCT, a PKP Intercity po wygranej z Maestro, zasiadło na fotelu lidera!

  • Na inaugurację czwartego tygodnia zmagań, na przeciw siebie stanął grający swój pierwszy sezon Media Markt, z niezwykle doświadczonymi BCT, którzy są z nami już przeszło 20 sezonów (wcześniej pod nazwami WS Stumet i Przychodnia Morska)! W pierwszej połowie, tej różnicy w rozegranych latach nie było jednak widać. Starcie było bardzo wyrównane, a oba zespoły po jednym razie trafiały do siatki, przez co po 25 minutach mieliśmy bardzo niski wynik 1:1. Po zmianie stron, teoretycznie gra obu ekip niezbyt się zmieniła, lecz BCT powoli punktowali przeciwników, co kilka minut dokładając jedno trafienie, trzymając się twardo w obronie. To przyniosło ostatecznie granatowym zwycięstwo 5:1, co jest ich pierwszą wygraną w tym sezonie!
  • O swoje trzecie zwycięstwo grał beniaminek z Moto-Tech, który na przeciw siebie miał szukającą od początku sezonu Jogę Bonito. Pierwsza połowa dla żółto-niebieskich była wymarzona. Skuteczność w ataku połączona z solidną defensywą dała cztery strzelone i tylko jedną straconą bramkę. Warto odnotować, że w obu zespołach nie było nominalnych bramkarzy, a zamiast tego rękawice założyli zawodnicy, którzy zazwyczaj grają ,,w polu”. Ten mankament, zaczął doskwierać Moto-Tech po przerwie. Joga niebezpiecznie zaczęłą odrabiać straty, przez co w bramce nastąpiła zmiana, która okazała się nie wiele zmienić. Napędzony były Ekstraklasowicz ostatecznie odrobił straty i mało brakowało, a nawet wygrałby to spotkanie! Odrobione trzy trafienia to i tak świetny występ, który dał grającej od początku naszej ligi ekipie, pierwszy punkcik w obecnych rozgrywkach.
  • Maestro powrót do NL6 rozpoczęli od minimalnej porażki i meczem z PKP chcieli zmazać nieudany ponowny debiut. Zielono-biali są jednak rozpędzeni i póki co przegrali tylko jeden mecz, wygrywając dwa. W meczu tym, od początku szalał fenomenalny w tym sezonie Łukasz Knioch, który po prostu ,,robi grę” Kolejarzom. Dzięki przede wszystkim jego postawię, PKP już do przerwy prowadziło 7:2. W drugiej połowie, obraz gry był niemal identyczny. Knioch skompletował podwójnego hattrick’a, a dodatkowo ,,tylko” pojedyncze skompletowali jeszcze Dawid Szołomicki oraz Łukasz Czarnowski! Z taką siłą rażenia, błękitni nie mieli żadnych szans i ostateczenie przegrali swój drugi mecz, lecz nie zapominajmy, że na start przyszło im się mierzyć zarówno z obecnymi liderami i wiceliderami II ligi.
  • W pierwszym meczu 4.kolejki Ekstraklasy, Nevada mierzyła się z wicemistrzami poprzedniego sezonu I ligi – NeoPunktem Wejherowo. Beniaminek od początku stawiał opór, co potwierdzało otwarcie przez nich wyniki. Z prowadzenie nie cieszyli się jednak długo. Po chwili Nevada wyrównało, a dosłownie dwie minuty później było już 2:1 dla biało-niebieskich. Podopieczni Krzysztofa Duliasza przed przerwą trafili raz jeszcze, dzięki czemu drugą odsłonę spotkania rozpoczęli z zapasem dwóch goli. Pierwsze minuty po zmianie stron nie przynosiły kolejnych trafień. Wtedy czwartego gola zdobyła Nevada, lecz NeoPunkt szybko wrócili do dwóch bramek straty. To był ostatni moment, kiedy oba zespoły były tak blisko. IXODI zaczęła w końcu odjeżdżać przeciwnikom i stało się jasne, kto w tym meczu zgarcie komplet punktów. Ostatnie minuty to już pełna dominacja tego zespołu, który wygrywa ostatecznie 12:5.
  • OZE Biomar mieli chrapkę na sprawienie niespodzianki i tak jak zrobił to Sporting, pokonać KM PSP Gdynia! A pierwsza połowa wcale tego nie wykluczała. Czarni walczyli, a według nich, bardziej niż sam przeciwnik, w osiągnięciu dobrego wyniku ,,pomagał” sędzia. Koniec końców to Strażacy prowadzili do przerwy 4:1, co mimo wszystko z przebiegu gry było zasłużone. A że żółto-czarni nie zwykną przegrywając takich meczów, przekonaliśmy się po zmianie stron. Spokojnie kontrolowali mecz i nie dali się przeciwnikom zbliżyć zbyt blisko, wygrywając ostatecznie swoje trzeci w tym sezonie spotkanie.
  • W ostatnim dniu meczu, przyszła pora na hit tygodnia. Bema Sigal, która w zeszłym sezonie jeszcze jako Ejsmond miała zagrozić Enerpolowi, chciała w końcu pokonać aktualnego mistrza, z którym na wiosnę raz zremisowała i raz przegrała. Drużyna Jerzego Kani na mecz stawiła się bez nominalnego bramkarza, przez co szansę rywali wzrosły. Bema zaatakowała z wielki animuszem, co przyniosło im prowadzenie 2:0 po kilku minutach. Gdy Enerpol strzelił gola kontaktowego, wydawało się, że wszystko zaraz zacznie wracać do dormy. Wtedy jednak fenomenalny okres zanotowali niebiescy i trzykrotnie trafili do siatki, prowadząc już 5:1! Łososiowi strzelili gola tuż przed przerwą i ze stratą trzech bramek, na drugą połowę wyszli pełni motywacji. Na pierwszego gola długo musieliśmy czekać. Wtedy jednak trafił Enerpol i było 3:5. Po chwili Bema znów miała trzy gole przewagi, ale najgorsze miało dopiero nadejść. 6-krotni mistrzowie ligi zaczęli napierać, przeprowadzając kilka zabójczych akcji, które ostatecznie wynik 3:6, zamieniły w wyrównanie 6:6! Wiele drużyn, po czymś takim by się nie podniosło. Bema postanowiła się jednak nie poddawać i po czterech minutach znowu miała przewagę trzech goli, prowadząc 9:6! Wtedy… do odrabiania strat znowu wziął się Enerpol, który znów zbliżył się tylko na jedno trafienie. I choć była nawet szansa na kolejne wyrównanie, ostatecznie to Krystian Faltyński i spółka zgarniając pełną pulę i sprawiając, że walka o czołowe lokaty w Ekstraklasie, właśnie nabrała tempa

EKSTRAKLASA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1870152351721
2861177354219
3852166471917
4Nevada Gdynia851247331416
584045455-112
683055357-49
782063145-146
882064565-206
980083083-530

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1151203109812837*
2151203114813336
3151104123754833
415915110882228
51583479681127
61582586513526
7Moto-Tech15816102881425
81563673102-2921
9155466772-520*
10156188690-419
11Bad Boys1552894111-1717
121552878103-2517
131551979101-2216
14154295893-3514
1515401178100-2212
1615101475107-323

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131102122645833
213101278423631
313100385642130
41391386483828
51391391543728
613823118645426
71380575571824
8136075068-1818
9125077080-1015
10134187575013
111330105673-179
121321104685-397
1313111165108-434
1412001222157-1350

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.