W.S. Stumet z pierwszą wygraną! Supa Strikas minimalnie lepsze od Bad Boysów!

Część drużyn, która podeszła we wtorek do swojego meczu dalej pozostaje bez zdobyczy punktowych. Wyjątkiem jest W.S. Stumet, który pokonał wysoko HTM Klimę pro. PKP Intercity mimo porażki z KS Vitava zostawiło po sobie dobre wrażenie, jednak nadal pozostają oni bez punktów. To samo tyczy się Awarii, która doznała trzeciej porażki, tym razem z Pogórzanką B85 Studio. W ich przypadku klęski są dosyć bolesne. Supa Strikas i Bad Boys walczyli jak równy z równym, z czego po meczu cieszyli się Supa Strikas wygrywając 5:4! W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu Penetrators PD pokonało Companieros SULIMĘ 5:3! Można nawet powiedzieć, że żółto-niebiescy byli przez drugą połowę zespołem przeważającym.

• PKP Intercity chciało w końcu zapunktować. Otworzyli wynik meczu po niecałych 2 minutach z KS Vitavą, ale rywal szybko odrobił. Biało-zieloni ponownie prowadzili, ale to byłoby na tyle. Czerwoni od tego momentu zaczęli grać solidniej i na przerwę schodzili z jedną bramką do przodu. Po zmianie stron Vitava uderzyła konkretnie kilka razy, co spowodowało że Kolejarze nie byli w stanie się podnieść. Mimo dobrej z gry z ich strony nie zdołali jak narazie zdobyć punktów. A Vitava na 3 spotkania odniosła już drugie zwycięstwo!
• WS Stumet i HTM Klima pro to drużyny z dwiema porażkami na koncie. Więc była to idealna okazja, żeby się odkuć. Stumet widać miał dzisiaj dobra formę dnia bo zaczęło się dla nich idealnie. Szybkie odskoczenie na kilka bramek pozwoliło spokojnie kontrolować spotkanie. HTM nie dawała sobie rady z rywalem i do przerwy przegrywała już 1:7. Po krótkiej przerwie niebiescy próbowali coś odmienić, ale stać ich było na 4 gole. Stumet wygrał zdecydowanie 14:4. Zdobył pierwsze trzy punkty i znacznie podrepował swój bilans bramkowy.
• Ciekawie zapowiadało się starcie Penetrators PD i Companieros SULIMA. Początek to utrzymywanie się przy piłce przez Penetratorsów, którzy byli co raz wybijani z rytmu przez rywala. Pierwsza bramka wpadła dla ekipy Dawida Szałeckiego i to nie byle jakiej urody. Bramkarz huknął zza połowy, zdejmując pajeczynę. Companieros nic sobie z tego nie robili i dążyli do szybkiego odrobienia. Tak tez się stało,ba mogli nawet prowadzić, ale nie wykorzystali dogodnych sytuacji. Jedną z nich wykorzystali czarni wykonując precyzyjnie rzut wolny. Do przerwy różnica jednej bramki. Po zmianie stron raz piłkę z siatki wyciągali Penetratorsi, a raz Companieros, którzy w drugiej części wyglądali zdecydowanie lepiej. Wynik był dalej stykowy. Przy 4:3 dla młodego zespołu żółto-niebiescy podjęli próbę dojścia na remis. Odbiło się to kontrą w końcówkę, przez co przegrywają swój pierwszy mecz 3:5. A Penetrators PD dalej niepokonane!
• Bad Boysi bez zmiany stawili się na mecz z Supa Strikas. I to właśnie oni jako pierwsi zdobyli gola. Żółci nie chcieli być gorsi i wyrównali. Potem doszło do sytuacji granatowi na prowadzeniu,a Strikas wyrównują. Wynikiem remisowym 2:2 skończyła się pierwsza odsłona. Po zmianie stron rolę się odwróciły. Drużyna Pawła Szejki wyszła na 3:2. Rywal nie dawał za wygraną i ciągle doskakiwał na remis. Jednak na tyle mądrze Strikasi bronili wyniku, że udało im się dowieźć 5:4 do końca i zgarnęli cały łup! Po rozbracie z Enerpol NL6 Bad Boysi póki co bez punktów.
• Awaria grała z Pogórzanką B85 Studio. Jak widać biało-czarni dalej w dołku. Poczatkowe minuty nie wskazywały nic przełomowego. Pogórzanka już do przerwy osiągnęła dobry rezultat, bylo 7:2. Druga odsłona jeszcze bardziej przebiegała pod dyktando czarno-pomarańczowych. Nie stracili gola,a trafili 10-krotnie. Do zwycięstwa 17:2 w dużej mierze poprowadził swoją ekipę Łukasz Dąbrowski-strzelec 5 bramek. Mamy nadzieję, że Awaria się pozbiera i w następnym swoim pojedynku pokaże charakter.