Menu Zamknij

Aż trzy remisy jednego dnia! Penetrators pierwszy raz tracą punkty!

Aż trzy remisy na pięć rozegranych spotkań! Takie rozstrzygnięcia, z pewnością mało kto przewidział. Najbardziej zaskakującym z nich, bez wątpienia było powstrzymanie Penetratorsów, dla których to pierwsza strata punktów od debiutu w lidze. Sokółka może więc czuć się z takie wyniku bardzo zadowolona. Remisują także ZIP z AREX’em, którzy przed tym meczem… mieli na swoich kontach tyle samo punktów. Można więc powiedzieć, że ekipy te prezentują niemalże identyczny poziom. Ostatni podział punktów, mieliśmy w starciu Companieros z Bazą. Ci pierwsi mogą żałować, zwłaszcza mając na uwadzę potknięcie Penetrators, z którymi walczą o mistrzostwo II ligi. Ciekawie robi nam się w walce o awans do Ekstraklasy. Po przeciętnym początku sezonu, Stowarzyszenie Sędziów zaczęło ,,kosić” kolejnych rywali, tym razem odprawiając Kiedyś Odpalą, którzy komplikują sobie sytuację w lidze. Wygraną odnieśli KM PSP Sopot, którzy do grupy mistrzowskiej, wejdą w jeszcze lepszej sytuacji.

  • ZIP i AREX, to 11 oraz 12 drużyna ligowej tabeli I ligi. Dodatkowo, obie ekipy miały przed pojedynkiem tyle samo punktów – 7. Pierwsze minuty, zdecydowanie na korzyść beniaminka. Ten wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, osiągając wynik 3:1. Wtedy jednak do głosu doszły ZIPy, strzelając trzy gole z rzędu, dzięki czemu, to oni mieli teraz lepszą sytuację. Później zobaczyliśmy nie zobaczyliśmy już więcej bramek i przy takim wyniku zeszliśmy na przerwę. W drugiej połowie, znowu zaatakował AREX, przywracając dla siebie prowadzenie w tym spotkaniu. Mecz nieubłaganie zbliżał się ku końcowi i wydawało się, że dwubramkowa strata, jest dla ZIP’a nie do odrobienia. Jednak dwie ostatnie akcje meczu, przyniosły również dwa gole, co zapewniło im cenny punkt, ponieważ końcowy rezultat wynosił 7:7!
  • W drugim meczu, zeszliśmy klasę rozgrywkową niżej, choć poziom zawodów, w ogóle tego nie oddawał! Pierwsza połowa spotkania pomiędzy Companieros a Bazą była zacięta. Ci pierwsi byli jednak bardziej skuteczni pod bramką rywala, co zaowocowało prowadzeniem 2:0 po kilku minutach grania. Wojskowi strzelili gola kontaktowego, ale żółto-niebiescy szybko przywrócili stan z przed chwili i to oni prowadzili dwoma bramkami, po 25 minutach gry. Mogli prowadzić wyżej, lecz tego dnia, byli bardzo nieskuteczni. I to się zemściło po zmianie stron, gdzie Companieros musieli radzić sobie o jednego zawodnika mniej, po tym jak jeden z graczy otrzymał czerwoną kartkę. Baza wykorzystała to w najlepszy możliwy sposób, odrabiając straty. Największe emocje były jednak w końcówce. Na chwilę przed końcem, Companieros wbili gola na 4:3 żeby… od razu po wznowieniu stracić bramkę na 4:4. Był to ostatni gol w meczu, który zakończył się ostatecznie podziałem punktów!
  • Mniej prawdopodobny remis, był w meczu KM PSP Sopot i HTM Klimy. Strażacy byli jednak w mocno okrojonym składzie, a dodatkowo, do drużyny HTM po groźnej kontuzji, wrócił Maciej Lutrzykowski. KM choć bez nominalnego bramkarza, w obronie radziło sobie nie najgorzej. Duża w tym jednak zasługa doktryny, że najlepszą obroną jest atak. Ich wysoka gra, nie pozwalała na wiele ataków ze strony rywali, którzy tylko raz pokonali Janka Adamskiego. Niebiescy natomiast trzykrotnie pokonywali golkipera i do przerwy zasłużenie prowadzili 3:1. W drugich 25 minutach, obejrzeliśmy nieco więcej bramek. Strażacy atakowali jeszcze bardziej, lecz tym razem dawali więcej pola do popisu graczom HTM. Ci jednak nie byli w stanie wytrzymać tego ofensywnego pojedynku, ostatecznie uznając wyższość rywala.
  • Rozochoceni zeszłotygodniowym remisem z Ejsmondem Kiedyś Odpalą, podejmowali zwyżkujących formą Sędziów z Pomorskiego ZPN-u. Pierwsza połowa meczu, była okraszona pięknymi golami z obu stron. Chociażby gola zza połowy upolować Sebastian Grzenkowicz, który jak golkiper, popisał się dziś ogólnie dwiema bramkami! Sędziowie nie tylko notowali równie ładne trafienie, to byli przy tym skuteczniejsi, prowadząc do przerwy jednym golem. W drugiej części meczu, Kiedyś Odpalą ruszyli do ataku, co przyniosło im wyjście na prowadzenie. Radość nie trwała jednak bardzo długo, gdyż Sędziom udało się wyrównać. Gdy wydawało się, że trzeci tego dnia remis może stać się faktem, Stowarzyszenie przeprowadziła składną akcję i piłkę do pustej bramki wbił Jakub Bartlewski, który zapewnił swojej drużynie komplet punktów, który sprawia, że drużyna ta może powalczyć w tym sezonie nawet o awans do Ekstraklasy!
  • Na koniec mecz Penetratorsów z Sokółką. Ci pierwsi od swojego debiutu w Enerpol NL6, nie stracili żadnych punktów i nawet grając w tym meczu bez zmian, byli mocnymi faworytami do zwycięstwa. Sokółka wystawiła jednak nowego bramkarza, który w pierwszej połowie bronił jak natchniony. Liderzy tabeli choć 90% czasu znajdowali się pod bramką rywala, tylko raz zdołali pokonać ich bramkarza. Sokółka nie odpowiedziała nawet na to jedno trafienie i do przerwy mieliśmy skromne 1:0 dla czarno-szarych. Po zmianie stron, Penetratorsi zdobyli dwie kolejne bramki. Sokółka również otworzyła wynik, ale wydawało się, że przy 3:1 dla beniaminków, jest już po meczu. Nic z tych rzeczy! Sokółka FC zaliczyła dwie udane kontry, i zrobiło nam się 3:3! Jak się okazało, było to koniec strzelania w tym meczu. Ekipa z Chwarzna zostaję więc pierwszą druzyną w lidze, która powstrzymała Penetratorsów!

I LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11312101555110437
213120199574236
31382388642426
4Kiedyś Odpalą213814106901625
5138057076-624
6137157567822
71361691751619
8136078596-1118
9135177268416
10134187770713
11133287188-1711
12Bad Boys1331968107-3910
13132385585-309
1413001338156-1180

II LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
1131210132379537
2131102150539733
3131012104525231
41380570601024
5138057271124
61371573561722
71370682701221
8136077278-618
9136074773-2618
10134185073-2313
11134095788-3112
121330104778-319
1313301070102-329
1413001327162-1350

III LIGA

PozycjaKlubMZRPGzGsbilansPkt
11180373532024
21180347272024
31171398554322
41171367402722
51170463342921
6116057172-119*
71160565511418
8115066666015
9Lemon Lambo114164749-213
10113174864-1610
11113086681-159
1211001146165-1190

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.