Przełamanie Bękartów! Ważne zwycięstwo Stowarzyszenia Sędziów!

Trzeba powiedzieć, że sporo ciekawego działo się w czwartkowy wieczór. Doszło do sytuacji gdzie mecz po meczu odnotowano identyczny wynik 14:5, co jest na pewno rzadkim przypadkiem. Najbardziej stykowe okazało się ostatnie starcie, gdzie jak się można domyślać było najwięcej emocji. Zacznijmy od początku. Kolejnej niespodzianki chciał dokonać WS Stumet, ale ta sztuka niestety się nie udała. Choć do przerwy otwarte spotkanie, to AP UKS Mosty dopięły swego i wygrały 6:1. Black Dragons miało przebłyski dobrej gry, ale to nie wystarczyło na dobrze dysponowane Companieros SULIMĘ. Sędziowie dali pokaz ofensywnego futbolu i odprawili Bad Boysów, zamykając im furtkę do zwycięstwa w zasadzie już w pierwszej połowie. Oba te spotkania właśnie zakończyły się wynikami 14:5! Na koniec Bękarty i Oze Biomar, którzy mieli na swoim koncie tyle samo punktów. Po końcowym gwizdku Bękarty mogły się cieszyć z wyprzedzenia rywala w tabeli II ligi i przełamania, które przyszło dopiero po 3 przegranych meczach.

• WS Stumet przez długi okres czasu pierwszej połowy stawiał szczelny mur. Ich przeciwnik – AP UKS Mosty uderzał co chwilę piłkę na ich bramkę, ale raz po raz dobrze bronił Krystian Zysko albo piłka lądowała na obramowaniu. Młodzi zawodnicy z Mostów dopięli swego na około 5 minut przed końcem i tylko ten jeden gol wpadł w pierwszej części. Po zmianie stron szarzy rozerwali szyki obronne Stumetu i się posypało tak, że już nie było co zbierać. Kilka bramek zapewniło Mostom zwycięstwo, kończąc przy wyniku 6:1. Trzeba przyznać, że rozgrywają bardzo dobry sezon i są jedyną drużyną, która nie zaznała goryczy porażki.
• Sędziowie szybko ruszyli do ataku w meczu z Bad Boysami. Zaowocowało to bramkami i trzeba przyznać, że nie byle jakiej urody! Bad Boys odgryzali się co jakiś czas, ale mieli zbyt wąską ławkę rezerwowych, więc musieli oszczędzać siły. Do przerwy 7:2 dla zawodników w czerwonych strojach. Po wznowieniu gry lepiej wyglądali granatowi. Wpakowali piłkę do siatki na 3:7, ale po dłuższej chwili Stowarzyszenie Sędziów odpowiedziało. Potem trafiali głównie już tylko arbitrzy. Na pewno mogą być zadowoleni z tak dobrego dorobku po tym spotkaniu. 14 strzelonych, przy 5 straconych. Trzeba dodać że to druga wygrana z rzędu! Bardzo dobre zawody rozegrał Krzysztof Necel-wybrany zawodnikiem meczu.
• Companieros SULIMA usiadła wysoko na Black Dragonsach. Takie działania spowodowały kapitulacje bramkarza Dragonsów. Było 2:0 dla żółto-niebieskich i wydawało się, że jest w wszystko pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Ekipa Jakuba Szymkowiaka doszła do głosu i strzelając dwukrotnie doprowadziła do remisu. Jednak późniejsze błędy w ich wykonaniu pozwoliły Companieros wrócić na właściwą ścieżkę. Wysunęli się znacznie na prowadzenie! Pierwsza odsłona zakończyła się przy 7:2. Krótka przerwa i sędzia zaprosił z powrotem na boisko. Grabowski i reszta od startu drugiej połowy zaczęli dokładać kolejne gole. Black Dragons nie było stać na odrobienie tak sporej straty. Musieli się pogodzić z porażką 5:14. SULIMA natomiast dzięki temu zwycięstwu i dobremu ukladzie tabeli zrównali się punktami z NeoPunktem, który jest na 2. pozycji!
• OZE Biomar dosyć szybko otworzył wynik meczu i przez dobre kilka minut utrzymywał się stan 1:0. Bękarty chciały szybko się pozbierać, mając na uwadze fakt, że są po trzech porażkach z rzędu. W końcu przyszło długo wyczekiwane wyrównanie, a niewiele później prowadzenie bordowych 2:1. Więcej bramek w pierwszej części już nie było. Obie drużyny miały chwilę na uzupełnienie płynów i przekazanie cennych uwag. Po powrocie na plac gry Bękarty ruszyły za ciosem i to się opłaciło. Odskoczyli na dwa gole. Czarni ani myśleli o poddaniu się. Wykorzystali chwilę rozluźnienia u rywala i był remis 3:3. Drużyna Macieja Nowaka ponownie zaskoczyła skutecznie przepracowując swoje akcje. Dwie z nich zaprocentowały, bo piłka znalazła się w siatce bramki Biomaru. Odrabiający straty próbowali jeszcze się podnieść, ale stać ich było tylko na jedno trafienie, które nic nie dawało. Ten piłkarski spektakl zakończył się 5:4 na korzyść Bękartów!