Kolejne zwycięstwo KM PSP, Śledzie ogrywają Ejsmond Club, Pogórzanka B85 Studio gromi!

Komplet punktów dla KM PSP po 3 meczach pokazuje, że ten zespół szybko chce wrócić na najwyższy szczebel rozgrywkowy! Sokółka nie bez problemów ograła Babilon United, mimo ciągłego prowadzenia. Ejsmond do 40 minuty mógł stawić czoła Śledziom, później jednak rywale odskoczyli już na kilka bramek. Pogórzanka jako beniaminek wyrasta na jednego z głównych kandydatów do awansu, tym razem ograli wysoko Fast Foot. Ostatnie spotkanie to pierwsze cenne 3 pkt. Dla KP Grabówek w starciu z Rukolą.

Środowe granie rozpoczął pojedynek z udziałem ekipy Strażaków, którzy podejmowali FC
Atmosferę. Ci pierwsi objęli dosyć szybko prowadzenie i z każdą akcją tworzyli zagrożenie pod
bramką rywala. Po 15 minutach wynik brzmiał 4:0. Ich przeciwnicy nie weszli dobrze w to
spotkanie, ale do przerwy udało im się trafić do siatki dwukrotnie, choć na nią schodzili z
bilansem 2:6 . Druga połowa to bardzo dobre zawody ze strony starego Orange Team. ,,Usiedli” na
drużynie KM PSP, tracąc już tylko jedną bramkę. Gol zdobyty z wolnego na 7:5 dla Strażaków rozwiał jednak wątpliwości, kto zdobędzie w tym spotkaniu 3 pkt.

Pierwszy mecz na dolnym boisku rozgrywały Sokółka FC i Babilon. Biali zaczęli od prowadzenia . Później rywale zdołali strzelić bramkę kontaktową z rzutu wolnego . Rozwścieczony debiutant wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, które utrzymał do pierwszej połowy. Druga odsłona to gol za golem. Wymiana ciosów zakończyła się pomyślnie dla graczy Sokółki, którzy wygrali
to spotkanie 5-4!

Śledzie podejmowały Ejsmond Club! Mecz należał do bardzo dynamicznych. Z jednego pola
karnego, nagle byliśmy pod drugim. Żółto-niebiescy pokazali w tym meczu twarz zwycięscy. W
pierwszej połowie zanotowali cztery trafienia, przy dwóch Ejsmonda. Walka toczyła się jak równy z
równym. Gracze Rafała Murawskiego opadli z sił dopiero w końcówce drugich 25 minut, przez co
rywale odjechali na kilka bramek i zakończyli spotkanie 8:3!

Pogórzanka urządziła sobie trening strzelecki z Fast Footem! Chociaż początek należał do ekipy
Michała Sobali. Prowadzili oni bowiem 1:0, co podziałało na przeciwników jak płachta na byka. Ci wpakowali 7 bramek i przy wyniku 7:1 schodzili na przerwę. Po zmianie stron dalsza kontrola nad meczem ze strony czarnych i na tablicy końcowej mamy rezultat 12-2! Trzeba zwrócić uwagę na 5 goli strzelonych przez Karima Madaniego!

Zamknięcie dzisiejszych zmagań należało do KP Grabówka, który rywalizował z Rukolą! Wynik
otworzyli biało-niebiescy, ale odpowiedź rywali była błyskawiczna. Strzelili oni gola bezpośrednio z
punktu środkowego boiska! Tego wyczynu dokonał Kamil Wilkopeć. Grabówek po dłuższej chwili
ponownie wyszedł na prowadzenie i tak zakończyła się pierwsza odsłona tego meczu. Druga połowa
to żelazna defensywa obu drużyn. Dość niespotykanie doszło do sytuacji, że do żadnej z bramek piłka
już nie wpadła! Dlatego po końcowym gwizdku zespół Krzysztofa Klukowskiego mógł cieszyć się z
pierwszego zwycięstwa po powrocie do Ekstraklasy!